wtorek, 23 listopada 2010

Re:Komentarz "Drabina Zlosci"

Jestem chyba ostatnia osoba ktora w tym wzgledzie moze udzielac rad. Mam po czesci podobna sytuacje. Ostatni raz zona rozmawiala ze mna ponad miesiac temu. Sam zreszta do niej doprowadzilem i biore za to odpowiedzialnosc. Po tym co sam przezylem i z tego co sie dowiedzialem moge powiedziec jedno: za zloscia Twojego partnera kryja sie jego niezaspokojone potrzeby. Sprobuj je odkryc. Niestety jezeli doszliscie do tego poziomu zlosci partner Ci ich raczej sam juz nie zakomunikuje, nawet krzykiem. Domyslam sie jak musi Ci byc trudno. Tym bardziej ze szukasz pomocy, wiec Ci zalezy na tym zwiazku. Gdy to odkryjesz, po pierwsze sam bedziesz sie mniej zloscil, bo bedziesz znal przyczyne, a po drugie moze bedziesz w stanie spelnic choc czesc z tych potrzeb. Gdy kurz troche opadnie bedzie czas na przedstawienie wlasnych potrzeb - zyrafa to ta madrzejsza, wiec musi zaczekac :). Z wlasnego doswiadczenia polecam terapie malzenska. Psycholog wchodzi w niej w role mediatora. A uwierz prosze, ze choc nie wiem jak dzis jestes przekonany do swoich racji, gdy poznasz prawdziwe niezaspokojone potrzeby swojego partnera, wiele dzis wydawaloby sie niezaprzeczalnych prawd, widzianych z innej perspektywy, moze takimi sie ostatecznie nie okazac. Co do sposobu porozumiewania sie, gdy mowienie zyrafa staje sie w obliczu szakala prawie juz niewykonalne (emocje) powtarzaj sobie, ze zyrafa to ta madrzejsza strona, bo chocby swiadoma swoich potrzeb i potrafiaca spokojnie o nich mowic. Czasem to pomaga. Ale kazdy jest inny i kazdy ma inaczej. Najlepsze rozwiazanie, szczegolnie przy takiej intensywnosci konfliktu, to pomoc psychologa i terapia malzenska. To pomaga nawet gdybyscie mieli sie rozstac, bo pozwola na rozstanie w zgodzie, bez zalu ktory ciagnalby sie za Wami dlugi czas. Zycze powodzenia Żyrafo. Ksiazka traktujaca o jezyku zyryfy i szakala to "Porozumienie bez przemocy". Facet (chyba Rosenberg) ktory to napisal byl skutecznym mediatorem w Serbii. Moze jego metody okaza sie skuteczne na Twoim "froncie". Nowy komentarz do posta ""Drabina złości"" dodany przez Anonimowy : Witaj Samotniku, Mam pytanie, może Ty mi pomożesz. Mam wrażenie, że dochodzę w moim związku do szczebla szóstego... Jest strasznie, ale widzę, że może być jeszcze gorzej :-( W nawiązaniu do Twojego poprzedniego postu - jeśli jest złość, jedna strona mówi językiem szakala, odmawia rozmowy i komunikacji, a we mnie narasta bunt, złość - co robić? jak się bronić? czy sam wytrwały język żyrafy wystarczy? Czy masz może jakieś linki, które mogłyby pomóc? L. Autor: Anonimowy , blog: Pamiętnik z terapii uzależnień (live), 23 listopada 2010 15:28

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz