wtorek, 9 listopada 2010

Lubi nie lubi ...

Dzis jakis napiety plan dnia. Caly czas cos sie dzieje od rana. Zajecia wymagajace glebokiego wejrzenia w siebie - o tozsamosci. Okazuje sie, ze silan wola jest niejako zbudowana z 3 elementow, ktore mosza byc w rownowadze. Ubytek ktoregokolwiek moze prowadzic do szukania jaks "wypelniaczy" w postaci używek. Tymi elemantami jest wlasnie torzsamosc, czyli co ja tu robie, jaka jest moja rola, poczucie wlasnej wartosci oraz poczucie kontroli (sprawstwa), czyli czy jestesmy pod kogos wplywem, czy sami decydujemy za siebie. Omawiajac temat naszej tozsamosci musielismy okreslic 10 rzeczy za ktore sie lubimi i 10 za ktore sie nie lubimy. W pierwszym przypadku oddalem czysta kartke, w drugim zdarzylem wymienic 12 rzeczy i walczylem z lzami. Musze nad tym popracowac, poniewaz aby nauczyc sie swiadomie kochac, musze najpierw zaakceptowac sam siebie i pokochac samego siebie. Mysle zadaniowo i tak tez siebie traktuje, otoczenie i najblizszych niestety tez. To wlasnie moj sposob patrzenia na rzeczywistosc. Na pytanie jaki jestem, odpowiadam co osiagnalem lub nie osiagnalem. A to nie tak. Terapeutka powiedziala, ze moim pierwszym krokiem musi byc wybaczenie samemu sobie. Nie wiem jeszcze jak to zrobic. Podswiadomie wiem, ze nie chodzi o to zeby cos sobie wmowic - wybaczam sobie i juz. To musi byc chyba raczej jakis proces. Moze stanie sie to samo, a wymaga jedynie czasu? Nie wiem jeszcze, wiem ze strasznie tesknie za moja rodzina. Taka bez zbednych, tworzonych przeze mnie samego problemow. Moja rodzina jest moim wyrzutem sumienia. I jak tu sobie wybaczyc? I nie chodzi tu o wybaczenie mojej zony, ze to niby pomoze. Nie, to poczucie winy jest we mnie i sam musze sobie z nim poradzic, wziasc odpowiedzialnosc za wlasne czyny ... Za chwile kolejne zajecia - grupa terapeutyczna. Przed chwila byl spacer nad jezioro, moze wieczorem zrobimy ognisko i kielbaski. Tylko cholera strasznie zimo. I ciemno robi sie tak szybko, ze nie ma kiedy biegac. Kto wymyslil ta zmiane czasu ... !?

1 komentarz:

  1. Wybaczyć sobie jest bardzo trudno.... Ale kiedy się to już stanie, poczujesz wolność, zerwanie więzów, którymi jest poczucie winy, ograniczające i demobilizujące. Życzę Ci pełnego wybaczenia samemu sobie i świetlistej, mądrzejszej (bardziej świadomej) przyszłości. J

    OdpowiedzUsuń