o narkotykach, dopalaczach, nawykach, uzależnieniach, terapii, ... A także o samotności ... i miłości, jako jedynej nadzieji i źródle lepszej, szczęśliwszej przyszłości ... ANKIETA Czy często czujesz się niezrozumiany, wyobcowany, osamotniony ...?
poniedziałek, 29 listopada 2010
Perfekcjonizm
Jestem (walcze ze soba, aby moc kiedys w zgodzie ze soba napisac "bylem") Perfekcjonista. W ujeciu psychologicznym nie oznacza to bynajmniej ze wszystko robie w sposob perfekcyjny. Oznacza to ze daze do perfekcji, do nieosiagalnego idealu. Poniewaz osiagniecie idealu jest niemozliwe i oczywiscie z tego chocby wzgledu nigdy w zadnej sprawie jeszcze mi sie to nieudalo (bo nie moglo) kiedy cos przestaje wychodzic, czesto przy pierwszej trudnosci w realizacji, bojac sie ze nie zakonczy sie to idealem przerywam robienie tego. To lepsze od porazki. To jest bardzo meczace i dodatkowo pozbawione systemu nagrody, bo nawet gdy cos osiagam to po pierwsze nie jest to na pewno idealne, a nawet gdy zbliza sie do idealu to tez nie cieszy, bo przeciez tak mialo byc. Dodatkowo to tez wzmaga i poczucie winy i obniza samoocene. Bo czuje, ze jestem do kitu, bo nie potrafie czegos zrobic tak jak bym chcial. Takie podejscie do zycia bardzo zdominowalo to jak pracuje - najpierw z olbrzymim zapalem, z pasja podejmuje sie nowego zadania, bo tak trzeba od poczatku jak ma byc perfekcyjnie wykonane, a potem odpuszczam, jak czuje ze prawdopodobiestwo nieosiagniecia idealu znaczaco wzrasta. Do tej pory nie mialem tego wogole w swiadomosci. Sam zloscilem sie na siebie za brak wytrwalosci, nie rozumialem dlaczego tak latwo odpuszczam ... Po prostu "slomiany zapal". Bo to dazenie do perfekcji wyplywa z podswiadomosci. Terapeutka zapytala "kto ci to zrobil?". Coraz czesciej wydaje mi sie ze sam sobie te rozne rzeczy porobilem. Bo kazda taka rzecz w psychice z zalozenia miala spelniac jakis pozytywny cel, to sa systemy samoobrony mojej psychiki. Przed czym? Nie wiem jeszcze ... To bedzie wymagalo "glebszego zglebienia" na sesjach psychoterapii. Wierze, ze wyciagniecie tego do strefy swiadomosci, czyli do strefy nad ktora mamy pelna kontrole jest pierwszym moim duzym krokiem do pozbycia sie tego zabujczego perfekcjonizmu. Jak ja sie ciesze, ze tu przyjechalem, ze mam 2 miesiace na poznawanie samego siebie ... Minal pierwszy, ale dalej bede sie tu zaglebial w sobie, jak pisalem wczesniej, prace nad "odkryciami" pozostawiam sobie na psychoterapie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Psychologowie oferują różnorodne usługi, w tym pomoc w radzeniu sobie z kryzysami emocjonalnymi oraz rozwój osobisty. Konsultacje mogą pomóc w zrozumieniu swoich potrzeb i lepszym radzeniu sobie z codziennymi wyzwaniami. Więcej informacji o dostępnych usługach można znaleźć pod adresem https://psycholog-ms.pl/. Terapia wymaga systematyczności i otwartości na zmiany, które mogą poprawić samopoczucie. Wsparcie psychologa jest szczególnie przydatne w trudnych momentach życiowych.
OdpowiedzUsuń