niedziela, 7 listopada 2010

Niska samoocena

"Zażywanie narkotyków i uprawianie seksu bez zabezpieczeń to powolne samobójstwo. Dotyczy to ludzi o niskiej samoocenie i czujacych się źle z samym soba" wypowiedz amerykańskiego psychologa dla BBC. Nic nie wiem o seksie bez zabezpieczen, ale co do narkotykow potwoerdzila mi to moja dzisiejsza indywidualna sesja z terapeuta. Zawsze mialem niska samoocene, tyle ze przez lata udawalo mi sie to "tuszowac" praca i sukcesami w pracy. W zyciu prywatnym nie da sie tego tak latwo zatuszowac. "Pomoglo" mi w tym na pewno odkrycie kokainy, ktora dawala mi poczucie bardziej otwartego i towarzyskiego. Nawet bardziej niz bardzo. Wiedzialem ze to do niczego nie prowadzi i nie szukalem jakiegos zamiennika dla kokainy dla zwiekszenia "towarzyskosci". Uznalem ze nie ma na to lekarstwa, taki juz jestem i juz. Okopalem sie za wlasnym murem. Kiedy przyszly problemy zawodowe, odkryta zostala nagle ta niska samoocena tuszowana praca i sukcesami. Tu lekarstwem na problemy w pracy mialo byc Ivory. Kiedy osiagniete przez to "sukcesy" nie byly pozytywnie odczytane przez otoczenie, przyszlo zalamanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz