piątek, 26 listopada 2010

Boska Kara

Trudno sie dzis spalo. Rano nie mialem sily isc biegac. "Dreczylo" mine moje "odkrycie" dotyczace wstydu i tego jak sobie z nim radzic, ile nam ono zabiera radosci zycia. Znalazlem ostateczny dowod na potwierdzenie "mojej teorii". Pisze to w cudzyslow, bo okazalo sie, ze to moje nowe odkrycie jest de facto najstarsza teoria cywilizacji judeo-chrzescijanskiej. Mowi o niej wprost, pierwsza, wszystkim na swiecie znana przypowiesc biblijna o Adamie i Ewie. Co bylo kara Boga za zerwanie jablka z drzewa poznania dobra i zla - no wlascie ... "podarowal" ludziom WSTYD ... Pozostawiam do indywidualnej medytacji ...

1 komentarz:

  1. Brawo! Tak właśnie jest, wstyd - to coś ograniczającego, oddzielającego nas od Boga - czy dla agnostyków - bytu i stanu idealnego. Wstyd wiąże się ze złem, bo z niego wynika. Czytając Twój poprzedni post i wiele wcześniejszych, zastanawiam się zawsze, jaki jest sposób, aby te spostrzeżenia, nastawienie i to, co z tego wszystkiego człowiek poddający się terapii wyciągnie, zostało na trwałe, nie zapominało się, żeby "proza życia" nie stłumiła tego wszystkiego, czego terapia moze nas nauczyć. Trzymam kciuki, aby Tobie się udało i żeby życie "po" było bogatsze i lepsze.
    P.S. Czy iPhone itd. to też uzależnienie?

    OdpowiedzUsuń